Zarówno jak obecnie chodzimy z tabletem w dłoni do szkoły, tak przed dziesiątkami czy też nawet setkami lat uczęszczało się z liczydłem. Jest to przedmiot bardzo przydatny, który aktualnie zazwyczaj kończy już jako zabaweczka dla dzieciaków.
Im szybciej rozwijała się cywilizacja, tym bardziej rozkwitał biznes, a im więcej takich transakcji dokonywano, to tym więcej można było stracić na pomyłce. Trzeba więc było wesprzeć się w liczeniu, choćby za pomocą kamieni czy patyczków – tego typu rozwiązania nie okazały się być jednak zbyt wygodne.
Zaintrygował Cię opisywany materiał? Jeśli tak, to przeczytaj poza tym szczegóły pod źródłem (http://pokazy.net/fireshow-wroclaw). Zobaczysz wtedy ponadto inne informacje wiążące się z taką problematyką.
Kłopot był bez względu od części świata, zatem dużo kultur trafiło na podobne rozwiązania (lub je wzajemnie zapożyczało). I Egipcjanie i Grecy lub Rzymianie albo Japończycy, a nawet Słowianie, posiadali swoje liczydła. Korzystały one z różnych systemów liczbowych, przykładowo z szesnastkowego czy dziesiętnego, jednak w każdym przypadku dzieliły wszystkie koncepcje: były przydatnymi sprzętami ułatwiającymi obliczanie.

Źródło: http://www.flickr.com
W naszym kraju dowolne potomstwo zna liczydło słowiańskie. To taka zabawka, która śmiesznie grzechocze, zdaje się niezwykle prosta oraz jest używana do liczenia, jednak z której niewiele kto już umie korzystać. Ma ona 10 rzędów oraz każdy z nich liczy po 10 koralików. W jaki sposób z niej korzystać? Zatem po chwili się przekonamy. Do zobrazowania przykładów wykorzystamy liczydło bardzo proste, gdyż mające jedynie pięć rzędów, ale zezwalające liczyć do 10 oraz poniekąd przy sposobności udowadniające, że nie ma czegoś takiego jak niepraktyczne liczydło – nawet jeśli to jedynie zabawka podstawy są takie, że liczydło przed sobą może być wykorzystywane do liczenia.
Połóż je w pionie, zaś koraliki przesuń do prawej strony, tak wygląda liczydło ukazujące 0. O tym, jak niewiele osób jest zdolna jeszcze z niego korzystać, mówią fakty. Należy przesunąć koraliki do lewej. To tak jakby księgarnia sprzedawała książki tylną okładką do klienta.